wtorek, 5 listopada 2013

Przygody listki

31 października 2013r.   Krzysztofa, Urbana, Augusta
Podoba mi się to dyndanie, bo wszystko widać. Jest ciekawie, ale chcę już spaść, bo dość mam wiszenia do góry nogami. Lubię drzewa, ale wśród nich czuję się taka mała... Ach...  Wiszę dość wysoko nad ziemią i ciesze się, że zlecę z tego kasztana w końcu. Widzę śliczną panoramę miasta, ale co mi po tym? Jednak chcę się już oderwać. Nie mogę się doczekać tej chwili.

1 listopada 2013r. Seweryna, Andrzeja, Wiktoryny
O nie, dzisiaj Wszystkich Świętych, właśnie zorientowałam się, że rosnę nad cmentarzem. Zmieniłam zdanie, nie chcę upadać. Właśnie zaczyna wiać, a ja czuję, że zaraz pożegnam się z moim jedynym towarzystwem... Nieeee!!!!!!!! nie chcę spadać spodobało mi się wiszenie tutaj - przywiązałam się już.

2 listopada 2013r. Ambrożego, Małgorzaty, Tobiasza
Coś mnie urwało i nagle... ŁUP!!! Upadłam na ziemię, a na mnie drzewo - moje drzewo, to, na którym wisiałam. Teraz już wiem, że gdziekolwiek będziemy, to zawsze razem...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz